Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Kresowiak z miasteczka Kraków. Mam przejechane 112355.65 kilometrów w tym 22.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 18.78 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 374416 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Kresowiak.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

szosa

Dystans całkowity:41846.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:1629:18
Średnia prędkość:25.48 km/h
Maksymalna prędkość:82.40 km/h
Suma podjazdów:289367 m
Maks. tętno maksymalne:207 (112 %)
Maks. tętno średnie:167 (101 %)
Suma kalorii:857495 kcal
Liczba aktywności:282
Średnio na aktywność:148.39 km i 5h 49m
Więcej statystyk
  • DST 280.00km
  • Czas 11:40
  • VAVG 24.00km/h
  • Kalorie 6709kcal
  • Podjazdy 682m
  • Sprzęt Romet Huragan Team kustom
  • Aktywność Jazda na rowerze

Aktywne korzystanie ze zniżki 33% dla HDK na przejazdy pociągami, itp. + na i z dworca

Niedziela, 21 sierpnia 2022 · dodano: 21.08.2022 | Komentarze 0

Najpierw 100 km po lasach i wioskach, reszta po polach i wioskach. Nic ciekawego dzisiaj nie wiedziałem. No może w centrum Cieszanowa czterdziestoletniego kuca zmęczonego festiwalem, gdyby nie on, to byłoby jak w mieście widmo z westernów, z biegaczami pustynnymi turlającymi się po drodze.


Kategoria szosa


  • DST 104.00km
  • Czas 04:05
  • VAVG 25.47km/h
  • Kalorie 2531kcal
  • Podjazdy 852m
  • Sprzęt Romet Huragan Team kustom
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przez kapuściane zagony + z dworca

Środa, 3 sierpnia 2022 · dodano: 03.08.2022 | Komentarze 0

Głośnik bluetooth to jednak kiepskie rozwiązanie, szum wiatru zagłusza odbiór


Kategoria szosa


  • DST 187.00km
  • Czas 09:06
  • VAVG 20.55km/h
  • Kalorie 4062kcal
  • Podjazdy 342m
  • Sprzęt Romet Huragan Team kustom
  • Aktywność Jazda na rowerze

I wyszedł drugi koń rydzy; a temu, który na nim siedział, dano, aby odjął pokój z ziemi, a iżby jedni drugich zabijali, i dano mu miecz wiel

Piątek, 29 lipca 2022 · dodano: 31.07.2022 | Komentarze 0

Po opuszczeniu zapadłego Zgierza i przebiciu się przez poranne korki pod Łodzią, gnany wschodnim wiatrem, kieruję się na zachód. Tereny typowo rolnicze, ziemia piaszczysta i licha, zatem pewnie stąd emigrowano do Ziemi Obiecanej. Asfalt całkiem niezły. Dzień pragnę zakończyć spotkaniem ludzi niewidzianych rok, a także zjedzeniem dużej ilości mięsa i wypiciem min. trzech piw marki Namysłów.


Kategoria szosa


  • DST 213.00km
  • Czas 09:40
  • VAVG 22.03km/h
  • Kalorie 5000kcal
  • Podjazdy 610m
  • Sprzęt Romet Huragan Team kustom
  • Aktywność Jazda na rowerze

Interior + na dworzec

Czwartek, 28 lipca 2022 · dodano: 31.07.2022 | Komentarze 0

Całodzienna monotonia urozmaicana tylko czasem trąbieniem kierowców, leśną prostytutką (nie korzystałem) za Żyrardowem i wpadaniem w dziury. Dojechałem do Zgierza i najchętniej bym stąd uciekł. Całe miasto popisane sprejem, żwir i piach przed drewnianymi domami, smród, porzucone samochody. Jutro skoro świt stąd uciekam i na pewno nigdy nie wrócę, tak mi dopomóż Bóg.


Kategoria szosa


  • DST 240.00km
  • Czas 11:40
  • VAVG 20.57km/h
  • Kalorie 4848kcal
  • Podjazdy 890m
  • Sprzęt Romet Huragan Team kustom
  • Aktywność Jazda na rowerze

Lubelszczyzna + z dworca

Niedziela, 24 lipca 2022 · dodano: 25.07.2022 | Komentarze 0

Rano śniadanie w McD, następnie szybkie kilometry z wiatrem w plecy przeplatane wizytami na Orlenach i w McD oraz sklepach spożywczych. Temperatura znacznie bardziej ludzka. Oferta kulturalna niewielka, za to krajobrazy ciekawe. Punktem kulminacyjnym dnia gigantyczny mural Papaja w Stalowej Woli, którego przywilej oglądania spotkał mnie po raz wtóry.


Kategoria szosa


  • DST 344.00km
  • Czas 16:15
  • VAVG 21.17km/h
  • Kalorie 7528kcal
  • Podjazdy 641m
  • Sprzęt Romet Huragan Team kustom
  • Aktywność Jazda na rowerze

Hartowanie drożdżówek

Sobota, 23 lipca 2022 · dodano: 25.07.2022 | Komentarze 0

Około godziny 10 robi się piekielnie gorąco, tak, że po zatrzymaniu się otwierają się pory i człowieka zalewa pot. Pogoda zmienia się pięćdziesiąt kilometrów przed Lublinem, gdzie nieco mokniemy i ocieramy się o burzę goniącą nas aż do Lublina.
Łączymy się również myślami z kolegą Kamilem, który złamał obojczyk i życzymy rychłego powrotu do zdrowia


Kategoria szosa


Nizina Nadwiślańska + na i z dworca

Wtorek, 19 lipca 2022 · dodano: 19.07.2022 | Komentarze 0

Zjadłem syte śniadanie (500g kabanosów, obwarzanek, drożdżówka, dwie kawy), dzięki któremu jechałem z szaloną prędkością, ale później zza chmur wyszło słońce i spuchłem.


Kategoria szosa


  • DST 102.00km
  • Czas 04:43
  • VAVG 21.63km/h
  • Kalorie 2992kcal
  • Podjazdy 1056m
  • Sprzęt Romet Huragan Team kustom
  • Aktywność Jazda na rowerze

Realizowanie celów Agendy 2030 Klausa Schwaba i WEFu

Piątek, 15 lipca 2022 · dodano: 15.07.2022 | Komentarze 0

Rząd Światowy skutecznie zmusił mnie do ograniczenia jazdy samochodem, więc jest duża szansa, że ten rok będzie rekordowy kolarsko.
•••


Kategoria szosa


  • DST 114.00km
  • Czas 04:15
  • VAVG 26.82km/h
  • Kalorie 2826kcal
  • Podjazdy 846m
  • Sprzęt Romet Huragan Team kustom
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nightride.fm + na peron Kraków Batowice

Środa, 13 lipca 2022 · dodano: 14.07.2022 | Komentarze 0

Cmenterny mrok, księżyca blask, słychać w oddali gdzieś dzwon
Skrada się wciąż, zbliża się tuż, upadły anioł, twój stróż


Kategoria szosa


  • DST 329.00km
  • Czas 14:54
  • VAVG 22.08km/h
  • Kalorie 8147kcal
  • Podjazdy 1539m
  • Sprzęt Romet Huragan Team kustom
  • Aktywność Jazda na rowerze

Płaskopolska to nudy + z pociągu

Niedziela, 3 lipca 2022 · dodano: 04.07.2022 | Komentarze 0

Słonko wstaje bardzo wcześnie, dlatego nie pojeździłem sobie zbytnio po ciemku, ale lampka wciąż jest mocna, czego nie można powiedzieć o Wahoo, który po czterech latach użytkowania zjada baterię za szybko, niczym Honda CRX olej. Za Miechowem wpakowałem się w budowę S7 i konkretnie uświniłem siebie i rowerek gliną, teraz trzeba będzie to myć. Rano było przyjemnie rześko, po południu ciepło, ale nie zwrotnikowy upał, tylko normalne 28C, dzięki temu do Warszawy dojeżdżam dość świeży i mógłbym jeszcze jechać dalej. Jedynie kolana lekko pobolewają, pupa nie. Tereny generalnie znane i niezbyt ciekawe, póki nie padła bateria w JeBLu, puty był słuchany Raport o stanie świata. Na Mazowszu nie ma niczego poza kościołami, sadami i Warszawą - stare, znałem. Na zdjęciu rynek w Grójcu po rewitalizacji i drzewo w doniczce, które właśnie usycha.


Kategoria szosa